Nie oddam dzieci! - Katarzyna Michalak - oprawa miękka

  • Nie oddam dzieci! - Katarzyna Michalak - oprawa miękka
  • Nie oddam dzieci! - Katarzyna Michalak - oprawa miękka
Producent: Literackie
Kod produktu: 9788366510029
Wydawnictwo: Literackie
39,90 zł
39,90 zł
/ szt.
Dodaj do obserwowanych

Łatwy zwrot towaru

Kupuj i sprawdź spokojnie w domu. W ciągu 14 dni możesz zwrócić ten towar bez podania przyczyny.
Pokaż szczegóły
14 dni na zwrot
Najważniejsza jest Twoja satysfakcja z zakupów. Zamówione u nas produkty możesz zwrócić w ciągu 14 dni bez podania przyczyny.
Bez stresu i obaw
Dzięki integracji naszego sklepu z tanimi zwrotami Poczty Polskiej kupujesz bez stresu i obaw, że zwrot zakupionego towaru będzie problematyczny.
Prosty kreator zwrotów
Wszystkie zwroty w naszym sklepie obsługiwane sa przez prosty kreator zwrotów, który daje możliwość odesłania do nas paczki zwrotnej.

Ten towar jest dostępny w naszych sklepach

Możesz kupić ten produkt bez składania zamówienia internetowego w jednym z naszych sklepów w Twojej okolicy. Sprawdź w których punktach produkt jest dostępny od ręki.
Sprawdź dostępność
  • Powieść "Nie oddam dzieci!" - Katarzyny Michalak. Roztrzaskuje serce na kawałki, wzbudza skrajne emocje, wzrusza do łez. A przecież ta historia może się przydarzyć każdemu…

Michał Sokołowski, młody i utalentowany chirurg oddany swojej pracy, nie zauważa momentu, w którym staje się ona ważniejsza niż rodzina. Dopiero gdy jego ukochana żona i najmłodszy synek giną pod kołami rozpędzonego samochodu, Michał zrozumie, co tak naprawdę jest ważne. Za późno…

  • Ale to nie koniec jego tragedii. Los bywa okrutny, a ludzie jeszcze bardziej. Pogrążonego w rozpaczy mężczyznę czeka jeszcze jeden cios, który spadnie z najmniej spodziewanej strony.

Zrozpaczony ojciec musi podjąć desperacką walkę o prawa do opieki nad pozostałymi dziećmi i stawić czoła nie tylko wymiarowi sprawiedliwości, ale i tym, którzy powinni stać po jego stronie.

  • Michał musi znaleźć w sobie siłę, by wykrzyczeć: "Nie oddam dzieci!" Albo… utraci je również.

 

RECENZJE:

  • "Cisza pęka nagle. Świat wokół rozpada się na kawałki wśród krzyków (...) niedowierzanie zamienia się w przerażenie, nadzieja pryska, a jej miejsce zajmuje bezbrzeżna, bezgraniczna rozpacz." 


Świat Michała Sokołowskiego, szanowanego chirurga, kochającego męża i ojca, rozpada się z chwilą, w której otrzymuje wiadomość o tragicznej śmierci ukochanej żony oraz trzyletniego synka Antosia. A przecież jeszcze nie dalej jak godzinę temu, tuląc go do piersi, obiecał mu, że niedługo wróci do domu... Do niewyobrażalnego bólu i cierpienia dochodzi ogromne poczucie winy. Gdyby odebrał synka na czas z przedszkola... Gdyby zatrzymał żonę choć na kilka sekund dłużej... Gdyby nie był takim pracoholikiem i poświęcał swym bliskim więcej czasu, był z nimi w tym ważnym dla jego dziecka dniu, zamiast w pracy... Marta i Antoś być może by żyli. Ale to nie ostatni cios, jaki spada na Michała. Ktoś "życzliwy" pragnie za wszelką cenę odebrać mu pozostałe dzieci. Czy uda mu się ocalić rodzinę nim będzie za późno? 

  • "Przeszłości nie zmienimy żadnym "gdybym". Mamy wpływ tylko na tu i teraz. I czasami na swoją przyszłość. To wszystko." 


Brakuje słów, by opisać wszystkie targające mną uczucia, jakie towarzyszyły mi podczas lektury powieści "Nie oddam dzieci!". To chyba najbardziej emocjonalne i wzruszające dzieło autorki w całym dotychczasowym jej dorobku. Przebija pod tym względem nawet "Nadzieję", która swego czasu odcisnęła głęboki ślad w mym sercu. Podczas lektury łzy same cisnęły się do oczu. Bo jak nie płakać, kiedy mowa jest o śmierci małego dziecka, które miało przed sobą całe życie, a straciło je przez głupotę innych ludzi? Jak nie wzruszyć się, kiedy czyta się o zostawionym w pogruchotanym aucie Misiu Puchatku, którego jeszcze chwilę temu tulono z miłością, a teraz zbryzgany jest dziecięcą krwią? Nawet teraz, pisząc te słowa, jako żywe stają mi przed oczyma obrazy z powieści, a ja ponownie się wzruszam i mam ochotę się rozpłakać... 

  • Historia Michała ukazuje niemożliwy do zniesienia ból oraz bezsilność człowieka w obliczu dotkliwej straty oraz trudność podźwignięcia się z niej. Cierpi nie tylko Michał, ale też pozostałe jego dzieci, których świat, dotąd szczęśliwy i bezpieczny, z dnia na dzień przestaje istnieć, rozsypuje się niczym domek z kart. Serce mi się łamało, kiedy sześcioletni Zbynio pytał o to, kiedy wróci do niego mamusia i dawał wiarę w zapewnienia zdruzgotanego ojca, że nastąpi to "jutro", choć to "jutro" nigdy nastąpić nie miało. Pełna podziwu byłam dla trzynastoletniej Mai, która w obliczu rodzinnej tragedii zmuszona była szybciej dorosnąć i wziąć na swoje barki obowiązki, które nigdy nie powinny przypaść żadnemu dziecku. 


Katarzyna Michalak - nie boi się poruszać w swych dziełach trudnych tematów. W "Nie oddam dzieci!" mowa o pracoholizmie, samotności we dwoje, przemocy w rodzinie, bezduszności systemu sądownictwa, niesprawiedliwych karach wymierzanych za popełniane przestępstwa, władzy pieniądza, niewydolności opieki społecznej, dziennikarskich hienach żerujących na ludzkiej tragedii, braku pomocy ze strony najbliższych, kiedy ta jest najbardziej potrzebna, ludzkiej "życzliwości", która niejednokrotnie prowadzi do kolejnych dramatów. Autorka pisze mocno, dobitnie, często używając brutalnego słownictwa, aby czytelnik zwrócił na to wszystko uwagę i by zrozumiał, że jeśli kiedykolwiek ma to wszystko ulec poprawie, trzeba zacząć działać w obrębie własnego podwórka, zmienić własne postrzeganie i codzienne postępowanie. 

  • "Nie oddam dzieci!" to powieść, która dogłębnie wzrusza i odciska ślad w sercu oraz pamięci. To historia, której po prostu nie sposób zapomnieć. Opowieść o ludzkim dramacie, bólu, cierpieniu, ale też przyjaźni, sile miłości i więzach rodzinnych. Najlepsze dzieło Katarzyny Michalak!

 

RECENZJA

  • Historia ucząca życia
Życie jest zbyt kruche, by przechodzić obok niego obojętnie. Szansa na przetrwanie kolejnego dnia to dar, za który każdy z nas powinien być wdzięczny. A jednak radość z teraźniejszości, z prostej możliwości bycia, jakoś mało nas obchodzi. Szukamy sukcesu, dążymy do wyznaczonych celów nieustannie patrząc w przód. Zapominamy zaś o tych wartościach, które powinny stanowić priorytet - o rodzinie, miłości czy przyjaźni. Jest jednak jeden taki moment, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego, jak cenne są właśnie te z pozoru najbanalniejsze rzeczy. Wtedy też kariera, bogactwo czy samorealizacja tracą na znaczeniu, gasną i znikają. Tym momentem jest utrata, bezpowrotna, okrutna i bolesna. Bo to właśnie ona otwiera oczy serca i uświadamia to, czym tak naprawdę jest, bądź już też i było dla nas szczęście. Przekonał się o tym Michał, bohater nowej powieści Katarzyny Michalak – „Nie oddam dzieci!”. Co zatem utracił? Jak wielka pustka zawitała w jego życiu i co w nim zmieniła? 

  • Michał to szanowany lekarz, całkowicie oddany swojemu zawodowi. Dyżury, nagłe przypadki, nadgodziny... Każdy dodatkowy czas w pracy staje się okazją, by komuś pomóc czy też nawet uratować ludzkie życie. I mogłoby się wydawać, że wszystko jest w najlepszym porządku, gdyby nie wyczekująca go rodzina - trójka pragnących ojca dzieci i żona Marta, która za miesiąc spodziewa się kolejnego maleństwa. Nadgorliwie wypełniając własne obowiązki, Michał zaniedbuje tych najbliższych, sporo im obiecując, aczkolwiek nie dotrzymując słowa. Nadchodzi dzień trzecich urodzin Antosia - jego syna. Zapomniana okazja do świętowania staje się kolejnym powodem rodzinnej zwady. Marta, która jednak kocha męża z całego serca i pragnie szczęścia, odwiedza go w szpitalu. W drodze powrotnej los okazuje się bezlitosny nie tylko dla niej, ale także dla trzyletniego solenizanta. Pędzący po drodze pojazd nieobliczalnego mężczyzny, "pana życia i śmierci" - jak sam siebie nazywa, zderza się z samochodem kobiety. Marta i Antoś giną na miejscu, pozostawiając Michała samego z pozostałą dwójką dzieci oraz ostatnim prezentem, jakim staje się odratowany i nienarodzony do czasu wypadku Staś. Samotny ojciec zaczyna rozumieć, co tak naprawdę było jego sensem istnienia. Bez ukochanych osób staje się bowiem kimś innym, jakby los pozbawił go nie tylko części rodziny, ale także i duszy. Powoli popadając w depresję musi wziąć się w garść, by walczyć o pozostałych bliskich, a pomimo okropnej tragedii, jaka go spotkała, znajdują się tacy ludzie, którzy pragną odebrać mu jeszcze także i żyjące dzieci. Michał rozpoczyna zacięty bój o szczęście, bo chociaż z takowego niewiele już pozostało, wciąż istnieje nadzieja na lepsze jutro. 

Katarzyna Michalak jest znaną autorką książek dla kobiet. Często dominuje w nich miłość - szczęśliwa i zrealizowana bądź też zakończona smutnym finałem. Tym razem ukazane zostało jej inne oblicze - obraz ojcowskiego uczucia, które tak jak w przypadku miłości dwojga zakochanych ludzi, ma swój wielki początek. W tej powieści owym przełomowym momentem staje się tragedia, która odbierając głównemu bohaterowi tak bliskie mu osoby, otwiera mu oczy na istnienie istotnych wartości, których obecność dotąd była mu prawie obojętna. Michał, wypełniając obowiązki lekarza, kochał swoją rodzinę, ale ta miłość była w nim głęboko ukryta i nieczęsto wychodziła na wierzch. W momencie, kiedy ginie jego żona i trzyletni synek, mężczyzna zostaje sam. Ani kariera, ani renoma nie są w stanie wypełnić potężnej i rozrywającej umysł pustki, która zagościła w jego sercu. Przystojny, zdolny i dotąd niezawodny, sięga po alkohol, ponieważ nasilająca się depresja i chęć zemsty okazują się ponad jego siły. Jednakże ukochana Marta pozostawia mu po sobie nie tylko dwójkę dzieci, ale także noworodka, którego niestety sama nie zdążyła już zobaczyć. Cud jego ocalenia powinien stać się dla Michała najlepszą pamiątką po żonie, jednakże początkowo mały Staś nie jest w stanie wyleczyć poranionej duszy ojca. Bohater musi się podnieść i zadbać o to, co mu pozostało, a to, jak się okazuje, jest o wiele trudniejsze aniżeli mogłoby się wydawać. Jeżeli jednak się ugnie, straci wszystko co najcenniejsze- ukochane dzieci. 

  • Bohaterami książki są także Tadek i Alfred. Ten pierwszy, oskarżony o spowodowanie wypadku, chociaż nie do końca winny, zapłaci za wszystkie grzechy, jakie przyszło mu w życiu popełnić, a kara okaże się naprawdę sroga. Alfred z kolei, nie człowiek, lecz diabeł, mając na sumieniu śmierć niewinnych ludzi, unika sprawiedliwości dzięki pieniądzom zamożnego ojca. Brak sumienia i pragnienie zła, choć wydają się nie mieć końca, także znajdą rozwiązanie, bo życie, chociaż z pozoru nie do końca uczciwe, potrafi przygotować adekwatną do popełnionego czynu zemstę. 

„Nie oddam dzieci!” to ściskająca za serce opowieść o bolesnej utracie, mającej wymiar nie tylko fikcji literackiej. Przecież takie rzeczy stale dzieją się wokół nas. Giną ci, którzy mieli do spełnienia na tym świecie tak ważne role, zaś pozostaje po nich rozpacz i pustka, której nie da się wypełnić. Owa historia potrafi wycisnąć niejedną łzę. Sytuacje, kiedy pozbawione matki dzieci pytają o jej powrót, wierząc w to, że mama z pewnością by ich nie zostawiła, intensywnie przelewają się na samego czytelnika. Postawa głównego bohatera, którego życie radykalnie ulega zmianie, wzbudza ogromne współczucie, ale także staje się alarmem ostrzegającym i oznajmiającym to, że także i w naszym własnym przypadku warto coś zmienić. Na co czekamy? Na lepszy dzień? Na większe bogactwo? Na prestiż? A skąd mamy pewność, że ten moment nie okaże się naszym ostatnim? Że już nigdy nie zobaczymy tych, których tak bardzo kochamy? Że to, co wydaje się takie zwyczajne, ale niezbędne do życia, już niedługo zostanie nam odebrane, zmieniając nie tylko nasze otoczenie, ale także i nas? 

  • Autorka, ubierając całą fabułę w piękne słowa, stworzyła obraz rozbitej rodziny, która musi nauczyć się żyć na nowo. Różni charakterem bohaterowie, jakich przedstawiła, są doskonałym odzwierciedleniem świata, bo przecież wokół nas, prócz dobra, pełno niesprawiedliwości i zła. Istniejemy w otoczeniu, w którym rządzi pieniądz. Często za odpowiednią cenę można kupić sobie dobre imię, wolność, czy też nawet czyjeś życie. Jednakże los, chociaż czasami ślepy i bezlitosny, miewa przebłyski otrzeźwienia, a wtedy zwycięża prawda miażdżąc to, co dotąd psuło urok całej rzeczywistości. Pani Michalak nie byłaby sobą, gdyby w całej akcji powieści nie pojawiła się iskra nadziei na lepszą przyszłość w postaci nowego, rodzącego się powoli uczucia pomiędzy kobietą, a mężczyzną. Michał, czyli główny bohater, będzie jeszcze miał okazję znaleźć lek potrafiący pokleić jego roztrzaskane serce. Ale kto okaże się zastępcą Marty? Tego Wam nie zdradzę. 

„- To właśnie chciałam usłyszeć, Michałku – odrzekła miękko. – Przyrzeknij, że nie oddasz dzieci. 

- Oczywiście, że nie oddam! Jak bym mógł… Kocham was nad życie i wreszcie to zrozu…” 

  • Być może i z sentymentu do samej autorki, której twórczość podziwiam, być może z powodu niesamowitej historii, jaką tym razem przedstawiła, książka znowu całkowicie mnie pochłonęła. Kiedy przeczytałam kilkanaście stron byłam już przekonana, że pani Michalak po raz kolejny z łatwością mnie kupiła. Uwielbiam jej styl i umiejętność wzbudzania emocji. Powieść „Nie oddam dzieci!”, mogąca się pochwalić wieloma niesamowitymi momentami, niejednokrotnie zjeżyła na mojej głowie włos. To właśnie było to, na co długo czekałam. Kiedy czytając spostrzegłam napis „epilog”, coś mi tutaj nie pasowało. „Przecież takowy pojawia się na końcu” - pomyślałam. Okazało się, że niepostrzeżenie dobrnęłam do ostatniej strony i do teraz nie mając pojęcia, jak to możliwe, że przeczytałam tę książkę tak szybko. 

Wzruszająca historia skupiająca się tym razem nie tyle na miłości mężczyzny do kobiety, ile na rodzinie i jej wartości, poruszy niejedno zlodowaciałe serce. Pouczająca, wywołująca głębsze refleksje, być może w ostatniej chwili zmieni Wasze życie i okaże się szansą, z której nie zdążył skorzystać główny bohater książki. Polecam wielbicielom powieści obyczajowych, które nie grzeszą słodyczą i romantyzmem, zaś pokazują życie takim, jakim jest. Przecież na co dzień spotykają nas momenty euforii i niewyobrażalnej radości, ale każdy z nas doświadczył także niewyobrażalnego bólu, którego intensywność zdała się nie mieć końca. A jednak czas leczy rany, tak samo jak nowa powieść Katarzyny Michalak. Jeżeli macie ochotę zapoznać się z tą historią, gorąco polecam. 

  • „Widzisz gdzieś tu słowo „sprawiedliwość”? 
Tutaj nie, ale Tam na pewno.”

 

Parametry techniczne:
Data wydania:
2022
Format:
145 x 205 mm.
Oprawa:
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:
288
ISBN:
Niepowtarzalny dziesięciocyfrowy, a od 01.01.2007 13-cyfrowy identyfikator książki
9788366510029
Język:
polski
Zaufane Opinie IdoSell
4.91 / 5.00 1711 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-12-04
Obsługa, wysoki standard, łatwość i szybkość realizacji za granicę nieoceniona dla mnie. Dziękuję i pozdrawiam.
2024-11-30
Jest ok.
pixel